STACJA ANIELKÓW

STACJA ANIELKÓW

sobota, 15 listopada 2014

Jestem dumna

Jestem dziś bardzo dumna z mojej córeczki. Rano byliśmy na pobraniu krwi, a Aniela nawet nie pisnęła. Siedziała cierpliwie na moich kolanach i czekała aż pielęgniarka skończy. Pod koniec troszkę zaczęła dawać znać, że już może starczy tej jednej pozycji :)

Jestem też szczęśliwa, że Aniela nie zaraziła się od rodziców i nie ma żadnej infekcji - kiedy i mama i tata narzekają na ból gardła i wciąż zatkany nos. Wierzę (albo wmawiam sobie), że warto było zawalczyć o karmienie piersią, bo na pewno temu zawdzięczamy odporność Anielki :)

Nigdy wcześniej nie myślałam, że takie drobne rzeczy potrafią tak cieszyć... Uwielbiam macierzyństwo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz