Dawno nic nie pisałam, ominęliśmy nawet post z okazji 14 miesięcy życia myszki, ale jakoś ostatnio czasu bardzo mało, a i zmęczenie daje się we znaki.
Waga: ok. 9500 g
Wzrost: ok. 80 cm
Wzrost: ok. 80 cm
Zęby: 6, nadal 6... już zwątpiłam, że kolejne w końcu wyjdą :/
Umiejętności:
Chodzi, a właściwie biega. Zosia Samosia z niej się zrobiła, która w dodatku przechodzi bunt na wózek, więc do żłobka chodzimy spacerkiem - całe szczęście mamy bardzo blisko ;) Bawi się sama, choć od czasu, kiedy poszła do żłobka, bardzo potrzebuje bliskości z rodzicami, kiedy jesteśmy w domu. Zazwyczaj chce, żeby ją nosić wtedy na rączkach. Może kumuluje się kilka spraw na raz, m.in. te nieszczęsne ząbki, ale ponoć w żłobku tak się nie zachowuje. Potrafi pokazać swój charakterek, czasem się zastanawiam, czy nie zdążyliśmy jej już baaardzo rozpieścić, bo jak nie dostanie szybko tego, czego chce, to zaczyna się awantura z leżeniem na podłodze i uderzaniem głową :/ Od początku wychodziliśmy z mężem z założenia, że to, czego dziecko najbardziej potrzebuje, to miłość i bliskość rodziców. Staramy się nadal tak podchodzić do wychowania, choć czasem jest to naprawdę już wyjątkowo trudne.
Drzemki: 1 w ciągu dnia (około 12) ok 2 godzinna
Pobudki w nocy:
Jest dobrze, nawet bardzo dobrze ;) Zdarzają się oczywiście pobudki, ale sporadycznie już. Śpi średnio od ok. 20 do 6. Nie ma bólu brzuszka, nie ma pobudek ;)
Jedzenie:
Niejadek zaczął jeść! Oczywiście bywają słabsze dni z mniejszym apetytem, ale serce matki się raduje. Wszystko zawdzięczamy kuracji alergologa, leki i odpowiednia dieta dały efekty już po 2 dniach, ale o tym obiecuję napisać osobnego posta. Dzień zaczyna myszka od przekąski, jeśli ma ochotę, bułeczki i jakiegoś mięska z warzywami, potem przed wyjściem pije kaszkę z nutramigenem - nie są to zabójcze ilości, ale dobre i 150ml. Potem w żłobku je drugie śniadanie, zupkę (sic!), obiadek i czasem podwieczorek. Jak przychodzimy do domu to ok 16:30 je z nami obiad, potem jakaś przekąska i po kąpieli ok 19-19:30 je kaszkę (właściwie pije z butelki). W żłobku ponadto też przed drzemką pije kaszkę z nutramigenem.
Najpiękniejsze chwile minionego miesiąca: uśmiech na widok rodziców odbierających ze żłobka ;)